Jesień to niezwykle gorący okres pod względem premier technologicznych nowinek. Producenci zaczynają zasypywać nas informacjami o nowościach na przyszły sezon. Jedną z najciekawszych, jakie do tej pory opublikowano, jest wiadomość o tym, że Bosch przygotował nową wersję niezwykle udanego silnika elektrycznego -– Performance Line CX. Dziwi jednak nieco fakt, że nie będzie to kolejna generacja napędu -– byłaby to już 5 -– lecz limitowana wersja wyścigowa, która ma pojawić się wyłącznie w ofercie wybranych (w domyślne tych najlepszych) producentów e-bike’ów.
O co tutaj właściwie chodzi?
Taka sama moc, ale wyższy współczynnik wspomagania. Wspomaga do 400%
Bosch CX Performance Line Race jest limitowaną wersją silnika, która zapewnia rowerowi elektrycznemu do 400% wsparcia podczas jazdy. Stanowi ona wersję OEM, czyli niedostępną w sprzedaży na zwykłych klientów. Co więcej, nie będzie ona także dostępna dla wszystkich producentów e-bike’ów, lecz wyłącznie dla około dwudziestu wybranych, którzy specjalizują się w tworzeniu wyścigowych rowerów elektrycznych. Nie wiemy jeszcze, do jakich marek trafią wzmocnione silniki elektryczne, ale nie zdziwimy się, jeśli będą to firmy, takie jak: Lapierre, Orbea, Mondraker, Trek czy Scott, bo nie tylko korzystają one z technologii Boscha, ale także są częstymi wyborami zawodników chociażby na Mistrzostwach Świata UCI e-MTB.
Największa zmiana dotyczy tego, że nowy silnik Bosch CX Performance Line Race dysponuje dodatkowym trybem wspomagania – Race. Oznacza to, że może on pracować w jednym z aż 4 programów:
- Race
- Turbo
- eMTB
- Tour+
Sam silnik – od strony technicznej – niewiele różni się od standardowego modelu Performance Line CX. Dalej ma maksymalny moment obrotowy 85 Nm, 250W mocy i oferuje wspomaganie do 25 km/h. Dwa ostatnie parametry nie mogą się zmienić, ponieważ regulują je europejskie przepisy, a rower elektryczny musi je spełniać, aby móc na nim startować w zawodach e-MTB. Różnice polega jednak na tym, że w trybie wyścigowym, czyli Race silnik może oferować nie 340%, jak w wersji standardowej, lecz 400% wspomagania.
Zmiana z 340% na 400% siły wspomagania – o co chodzi?
Co to właściwie oznacza wprowadzona zmiana? Najłatwiej wyjaśnić to z praktycznego punktu widzenia, rower eklektyczny będzie mógł oferować więcej mocy przy rozpędzaniu. W ogólnym rozrachunku nigdy nie przekroczy granicy 250W – bo nie może – jednak od startu z miejsca, przy wysokiej kadencji, będzie dostarczać rowerzyście więcej mocy. Lekko kręcąc nogami, otrzymamy większą asystę pedałowania od silnika.
Do tej pory, gdy kolarz pedałował z mocą 50W, silnik mógł “dołożyć” wyłącznie 170W, obecnie w analogicznej sytuacja “doda” 200W. Oprócz tego, jednostka została zaprogramowana tak, aby oferować wsparcie nawet przy kadencji rzędu 120 obrotów na minutę lub wyższej, czyli przy wartościach, jakich nie pokrywają inne silniki. Większość modeli odcina bowiem asystę przy około 120 rpm.
Jak informuje w swoich materiałach Bosch – z rozmów z profesjonalnymi zawodnikami e-MTB wynikło, że dla kolarzy najważniejsze jest to, aby silnik najpierw szybciej pozwalał osiągnąć maksymalną prędkość, a następnie pozwolił ją dłużej utrzymać. I nowy tryb Race właśnie w tym pomoże.
Drobne poprawki względem standardowej wersji
Oprócz nowej “wyścigowej” opcji działania, silnik Bosch CX Race otrzymał także kilka niewielkich poprawek względem standardowej wersji, a także waży trochę mniej. Niemiecki producent część materiałów zastąpił lżejszymi, nie podaje jednak na ten temat szczegółowych informacji. W efekcie jednostka o niezmienionych wymiarach jest o około 150 gramów lżejsza.
Ważący katalogowo 2750 gramów CX Performance Line Race będzie najlżejszym modelem w portfolio Boscha, jednak wciąż będzie nieco cięższy od swojej bezpośredniej konkurencji od Shimano, czyli modelu EP8, który waży 2600 gramów. Boschowi udało się natomiast pod względem masy zrównać z innym japońskim rywalem – Bosch CX Race waży tyle samo, co Yamaha PW-X3.
Limiotwana wersje będzie kompatybilna z mocno rozwijaną ostatnio przez niemiecką firmę aplikacją Bosch eBike Flow. Pozwoli ona na dodatkową regulację trybów asysty, a także sposobów sterowania silnikiem. Oczywiście wszystko w ramach parametrów oferowanych przez silnik, czyli maksymalnie do 85 Nm.