Newsy

Skarper DiskDrive – nowatorski zestaw do konwersji roweru na elektryczny

Hamulec, który nie tylko zatrzymuje rower, ale także zapewnia mu napęd – czy to możliwe? Częściowo tak, ponieważ właśnie na takim rozwiązaniu konstrukcyjnym opiera się Skarper Disk Drive, czyli prototypowy zestaw do konwersji roweru na elektryczny. Silnik o mocy 250W i bateria o pojemności 202 Wh mają pozwolić na przejechanie 60 kilometrów z maksymalną prędkością 25 km/h. Cały mechanizm waży 3,3 kilograma, a do jego montażu  wymagane są hamulce tarczowe.

fot. Skarper.com

Brytyjski startup – firma Skarper – zaprezentowała bardzo ciekawe i oryginalnie zaprojektowany system do konwersji zwykłego roweru z hamulcami tarczowymi z e-bike’a z wydajnym wspomaganiem pedałowania. W stosunku do obecnie dostępnych na rynku rozwiązań za Skarperem przemawia minimalistyczny wygląd oraz prostota montażu. Disk Drive pomyślano w taki sposób, aby był on kompatybilny ze wszystkimi rowerami wyposażonymi w tarczówki. Aby zainstalować system wspomagania, wystarczy podpiąć bezprzewodowy czujnik kadencji do korby oraz wymienić zwykłą tarczę hamulcową na specjalny model dołączony do zestawu. Do tak przygotowanego roweru wystarczy „wpiąć” korpus ze wbudowanym silnikiem oraz baterią do tylnego trójkąta i tylnej tarczy. Tylko tyle wystarczy zrobić, aby cieszyć się asystą silnika elektrycznego. Z montażem poradzi sobie każdy.

Skarper Disk Drive, w przeciwieństwie do silników centralnych lub montowanych do tylnego koła, nie wymaga skomplikowanych czynności instalacyjnych ani nie jest podłączony „na stałe”. W każdej chwili można odpiąć główną część, której masa wynosi około 3 kilogramy i cieszyć się zupełnie standardowym rowerem. Elementy, które pozostają po zdjęciu silnika i bateria ważą około 300 gramów, czyli tyle, co nic.

Skarper pozwoli na konwersję każdego roweru z tarczówkami

Kompatybilność z hamulcami tarczowymi oznacza, ze DiskDrive można podpiąć pod współczesne rowery każdego typu – od modeli miejskich, przez crossowe, trekkingowe i MTB, aż po szosowe i gravele. Wydaje się, że w łatwy sposób można by również stosować jedną jednostkę naprzemiennie w kilku rowerach, co byłoby dodatkowych atutem.

fot. skarper.com

Parametry systemu wspomagania na papierze wypadają bardzo solidnie i w zupełności wystarczą do jazdy rekreacyjnej, zwłaszcza po mieści lub w lekkim terenie. Silnik będzie przekazywał moc na tylne koło za pośrednictwem tarczy hamulcowej. Siła wspomagania będzie zależeć od kadencji, dlatego w korbie mocowany będzie jej czujnik. 202 Wh bateria litowo-jonowa ma ładować się do 100% w 2,5h, a zgromadzona w ten sposób energia ma wystarczyć do przejechania około 60 kilometrów. W Europie maksymalna prędkość jazdy ze wspomaganiem będzie ograniczona do 25 km/h, a w USA do 25 mph, czyli 32 km/h.

Warto także dodać, obecność Skarpera nie wpłynie na podstawową funkcję tylnych hamulców w rowerze, czyli blokowania tylnego koła.

Genialność DiskDrive’a ma tkwić w prostocie

Producent zapowiada, że obsługa systemu będzie niesamowicie prosta. Przycisk na obudowie służy do uruchamiania i wyłączania silnika, a mechanizm będzie demontowany w kilku ruchach. Firma opracowała również specjalnie oprogramowanie DynamicClimb, które na podstawie zbieranych danych ma dostosowywać pracę wspomagania w taki sposób, aby jak najefektywniej zużywać energię. To ma z kolei pozwalać na dłuższe zasięgi.

Na ten moment Skarper DiskDrive cały czas pozostaje na etapie startupu zbierającego środki na przejście z prototypu na masową produkcję. Jednak produkt ma trafić do sprzedaży już 2023 roku, a jego cena ma wynosić 1200 dolarów, czyli 5400-5500 złotych.

fot. skarper.com

Ciekawostka: w rozwój i reklamowanie Skarper DiskDrive zaangażowana jest także postać, którą mogą dobrze kojarzyć fani kolarstwa – sir Chris Hoy. Jest to sześciokrotny złoty medalista olimpijski z toru, gdzie startował w dyscyplinach takich, jak: 1 km ze startu zatrzymanego, sprint, sprint drużynowy czy keirin. Emerytowany sportowiec twierdzi, że w ostatnich latach odkrył zalety rowerów elektrycznych i dlatego chce pomagać w tworzeniu łatwo dostępnego systemu do konwersji na e-bike’i.

1 komentarz
Ppo 10/02/2023 ,9:49 am Odpowiedz

A w co za drogo nie przyjmie się na polskim rynku do widzenia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *